Ze względu na ostatnie naciski przewodniczącego amerykańskiej Federalnej Komisji Łączności (FCC, Federal Communications Commision) dotyczące wyeliminowania neutralności w sieci oraz przez wycofanie w zeszłym miesiącu regulacji komisji FCC, które chroniłyby prywatność w Internecie, zainteresowanie prywatnymi sieciami wirtualnymi (VPN) jest prawdopodobnie największe w historii.

Ukierunkowany marketing oparty na wyszukiwaniach, wyświetlanych treściach, zakupach i wszystkich innych czynnościach wykonywanych online przez użytkowników już jest powszechny. Te nowe zmiany najprawdopodobniej spowodują, że analizy i sprzedaż Twoich danych staną się jeszcze bardziej agresywne. Rejestr kliknięć jest wartościową informacją, czekającą na udostępnienie temu, kto zapłaci więcej. Sytuacja konsumentów tylko się pogorszy, natomiast lepiej będą mieli reklamodawcy, usługodawcy internetowi i firmy internetowe.

Ograniczenia anonimowości w sieci oznaczają, że wkrótce będziemy ponosić koszty za usługi, z których do niedawna korzystaliśmy anonimowo za darmo.

Wiele osób uważa, że to nie jest w porządku. Skąd wzrost zainteresowania sieciami VPN. Wynika to z tego, że serwer proxy sieci VPN ukrywa aktywność w trybie online. Ponieważ nie brakuje internetowych oszustów chcących zarobić na każdej nowej potrzebie konsumentów, udostępniamy przewodnik po tym, jak odpowiednio wybrać dostawcę sieci VPN, który odpowiednio tylko nie zadba o Twoją prywatność w Internecie.

Uważaj na hordy oszustów… i pamiętaj, że działają szybko

Problem z oszustami polega na tym, że są naprawdę dobrzy w tym, co robią. W ciągu kilku godzin potrafią przygotować wystarczająco dobrą stronę internetową, licząc na ignorowanie faktów przez ludzi i czasami nieuczciwie wykorzystując znane marki, co ma im zapewnić błyskawiczne zaufanie. Na szczęście jest wielu uważnych obserwatorów, którzy pilnie przyglądają się temu nagłemu natarciu fałszywych dostawców sieci VPN i nawet ujawniają prawdę o niektórych z nich, tak jak w przypadku ostatnich rewelacji dotyczących fałszywej usługi MySafeVPN opublikowanych przez firmę Motherboard.

Ufaj instynktowi i naucz się, na co trzeba uważać

Oferta wydaje się zbyt dobra, aby była prawdziwa? Pojawiła się w Twojej skrzynce odbiorczej jakby znikąd? Słuchaj tych ostrzegawczych głosów i uważaj na następujące elementy:

• Bezpłatne subskrypcje. Chociaż 100% legalnych dostawców sieci VPN oferuje bezpłatną wersję próbną, żadna godna zaufania sieć VPN dostępna obecnie na rynku nie jest całkowicie bezpłatna. Zachowaj ostrożność.
• Subskrypcje "na całe życie". Czytaj to, co jest napisane drobnym drukiem. Najprawdopodobniej znajdziesz tam przeciwieństwo obietnicy „na całe życie”. Tylko zwracamy uwagę.
• Bezpodstawne zapewnienia w samych superlatywach. Jeśli sieć VPN jest opisywana jako „najszybsza”, „najbardziej prywatna”, „najbezpieczniejsza”, a zarówno jej strona internetowa, jak i wyszukiwanie w Google dotyczące oceny tego produktu przez profesjonalistów z innych firm nie zwracają wyników, idź dalej.
• Brak obecności w mediach społecznościowych. Czy dostawca ma konto w serwisie Twitter? Stronę w serwisie Facebook? Jeśli tak, czy została uruchomiona w zeszłym tygodniu? Czy wygląda na obsługiwaną przez człowieka? Czy widać na niej aktywność prawdziwych klientów? Jeśli nie odpowiadasz „tak”, powiedz temu dostawcy „nie”.

Jak więc ostatecznie wybrać odpowiednią sieć VPN?

Czy wiesz, że możesz przeprowadzić cyfrowe testy, aby sprawdzić zapewnienia dostawcy sieci VPN, z uwzględnieniem wysyłania poleceń ping na trasy śledzenia? Świetnie, ale mamy dla Ciebie coś jeszcze prostszego: opinie. Przeczytaj, co inni klienci mają do powiedzenia na temat jakości ochrony prywatności danego dostawcy sieci VPN. W końcu główną zaletą naszego cybernetycznego społeczeństwa jest dostęp do inteligencji zbiorowej, prawda? Tylko razem możemy pokonać internetowych intruzów.

Na koniec upewnij się także, że Twój dostawca sieci VPN jest rzeczywiście ekspertem w sprawach bezpieczeństwa, tak jak my tutaj w firmie Avast. Nasz produkt Avast SecureLine VPN został opracowany przez zespół, który przez ponad 2 dekady pracował nad zapewnianiem bezpieczeństwa w Internecie. Nie uważamy za oczywiste, że prywatność w Internecie pozostanie prawem użytkowników, jeśli jej nie zabezpieczymy i nie będziemy o nią walczyć. I nikt nie powinien tego robić — także Ty.